Moja znajoma ma sklep dla hobbystów, często u niej bywam kupując rożne materiały. Niedawno zapytałam ją o walizkę, którą ozdobiła, czy mogłabym ją kupić. A ona na to - przecież zrobisz sobie sama.
Postanowiłam więc zrobić.
Nie miałam walizki tekturowej , bo już wszystkie dawno wyrzucone, ale nabyłam od pana Bogdana i trochę pomalowałam, trochę zrobiłam decoupage.
To była moja pierwsza przygoda z walizką, ale mam ochotę zrobić jeszcze kilka, bo się spodobały moim znajomym. Ich radosne spojrzenia i pochlebne wypowiedzi spowodowały, że już szykuję drugą.
Zapraszam do oglądania i komentowania.
Stara tekturowa walizka od pana Bogdana
Wierzch walizki za kilka dni
Spód walizki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz